 Inne Sporty - Wydarzenie sportowe które mile wspominaciePrzemkoXVI - 27-06-2009, 21:22 Temat postu: Wydarzenie sportowe które mile wspominacie Jak w temacie. Ja najmilej wspominam Mistrzostwa Świata w siatkówce w 2006r. Dzielnie śledziłem każde spotkanie. Mecze odbywały się bardzo wcześnie, bo w czasie jak byłem w szkole. Co przerwa biegałem do sekretarki albo do biblioteki i pytałem o wynik meczu 
Mateusz200 - 21-11-2009, 20:43 ja najmilej wspominam jak Unia grała z Krynicą o wejście do ekstraligi byłem na dwóch meczach 
Maciex1995 - 23-09-2011, 21:29 Górnik Zabrze 1-1 Ruch Chorzów Sebastian Nowak broni karnego, Tomasz Zahorski schodzi z boiska z kontuzją, Przemysław Pitry w 90. minucie strzela bramkę, której sędzia nie uznaje, aż w końcu Pitry trafia jeszcze raz i w ostatniej minucie Górnik ratuje remis z odwiecznym rywalem! Tylko Puchar Ekstraklasy, a takie piękne spotkanie. Na pustym sektorze gości(Ruch od 10 lat nie jeździ do Zabrza ) młynowi Górnika wywieszają szyderczy transparent "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra", który zostaje zerwany przez ochronę i zabrany w 20. minucie meczu, a ja pierwszy i ostatni raz miałem szansę zakotwiczyć się w grupie mającej więcej do powiedzenia w szeregach Torcidy, ale chyba byłem jeszcze za młody  Taka szansa się jeszcze nadarzy, ale przez najbliższe minimum półtora roku nie ma co liczyć nawet na reaktywację wszystkich grup kibicowskich, więc na razie nie ma gdzie się wstrzeliwać.
Górnik Zabrze 1-0 Jagiellonia Białystok Górnik wygrywa ostatni mecz rundy jesiennej 2008 roku, a na trybunach zabawa piękna jak nigdy. Debiutuje nowa pieśń, która natychmiast stała się hitem na naszych trybunach i pozostała tu na dłużej. Niestety, sezon kończymy spadkiem, ale mecz utkwił mi w pamięci na zawsze. Na 50 minut przypadających od końcówki przerwy do końca meczu, pieśń tę śpiewamy jakieś 40-45 minut! Nie było co poprawiać, więc młynowi nie intonowali nic innego. Górnik Zabrze 1-1 Legia Warszawa Wreszcie mecz z ostatniej rundy. Kilka pięknych opraw, m.in. kpiąca z trenera Smudy i jego udziału w reklamie "Biedronki" oraz zagadka dotycząca Legii i Juventusu, którą udało mi się rozwiązać("Czym się różni Legia od Juventusu?), opuszczenie trybun na znak ogólnopolskiego protestu w trakcie 1. połowy meczu i transparenty do polityków, a na boisku dobry mecz i niezapomniana radość po mocnym, niesygnalizowanym strzale Jeża z dystansu i dobitce Sikorskiego w ostatniej minucie meczu. Natomiast z innych dyscyplin to co każdy - zwycięstwa Małysza, triumfy siatkarzy, lepsze wyścigi Kubicy. Ciekawie wspominam też mecz piłki ręcznej i piłki nożnej pomiędzy drużynami NMC Powen Zabrze (piłka ręczna) i Górnika Zabrze (byli i obecni futboliści) na hali Powenu, podczas której talent do szczypiorniaka pokazał Jacek Wiśniewski, legendarny obrońca Górnika. W czasie meczu zbierano pieniądze na cele charytatywne i przeprowadzono kilka aukcji, m.in. koszulki z autografem kapitana klubu - Adama Banasia, która poszła za 300 albo 350 złotych. Gracjan - 25-09-2011, 17:29 Ja miło wspominam finał LM z 1999 roku miedzy Manchesterem United a Bayernem Monachium .Jak dla mnie najlepszy finał jaki byl w tych rozgrywkach od 1999 do tej pory(wliczajac final w Stambule miedzy Liverpoolem a Milanem).Mecz zaczal sie idealnie dla graczy z Niemiec gdy w 6 minucie Basler strzelil na 1-0 dla Bayernu i taki wynik utrzymywał sie az do 91 minuty wtedy Teddy Sheringham wyrownał i trybuny eksplodowały...Mało tego gdy gracze Bayernu rozpoczeli mecz od srodka piłkarze Manu przechwycili pilke i wywalczyli rzut rożny - dosrodkowanie Beckchama 92 minuta i norweg Ole Gunar Solskjear wpisał sie na liste strzelców zdobywajac zwycieska bramke dla Manu.Ten finał bede pamietal do konca życia. 19tomek98 - 25-09-2011, 17:38 Mecz anwil-prokom mecz bardzo wyjątkowy dlatego że: Był Marcin Gortat Reprezentacja z 1997 i 2007 Mistrz polski 3 graczy nba 2 byłych a po bilet w kolejce stałem 3 godziny ale byłem 5 w kolejce
Maciex1995 - 25-09-2011, 17:40 To ile trwała sprzedaż biletu jednej osobie, skoro trwało to 3 godziny dla 5 osób? Wystarczy prosty rachunek, że ponad 30 minut, czy znów coś dziwnego walnąłeś  ?
19tomek98 - 25-09-2011, 18:01 Byłem 2,5 godziny przed otwarciem kasy. |
