Polskie Forum Corinthian
Forum kolekcjonerów figurek Corinthian.

Piłka nożna - Krajowe puchary

Maciex1995 - 26-02-2012, 13:46
Temat postu: Krajowe puchary
Wszystko, co dzieje się w Copa Del Rey, Coppa Italia, FA Cup, League Cup, i innych krajowych pucharach.

Dzisiaj w finale Pucharu Ligi Angielskiej na Wembely mecz Liverpool - Cardiff City . Jak myślicie, czy The Reds zdobędą swój pierwszy od 6 lat puchar do bogatej klubowej kolekcji? Przypomnę, że ostatnie trofeum to FA Cup zdobyte w dramatycznym finale z West Hamem(z piękną bramką Gerrarda w ostatniej minucie i paradami Reiny w rzutach karnych). Byłaby okazja, żeby wykonać nowy box Liverpoolu :) Coś jak 16-pack Champions League albo 6-pack właśnie za zdobycie FA Cup w 2006.
Jaki wynik obstawiacie? Ja widzę 2:1 dla Liverpoolu...

Gracjan - 26-02-2012, 15:47

Liverpool wygra 3-0.Ja za godzinkę odpalam sportklub i oglądam.Liverpool wyjdzie najsilniejszym zestawieniem ponieważ nie gra w europejskich pucharach,gra tylko w Premier League i FA cup jeszcze. Także myśle , że bezproblemowo zdobędą puchar ligi angielskiej.
sycyljczyk - 26-02-2012, 17:53

Chiałem powiedzieć, że wygra spokojnie bo gra z jakąś'podrzędną' drużyną, ale wchodzę na wyniki i to 1-0 w tył.

Przyznam szczerze, że nie znam sie na lidze angielskiej, ale z takimi drużynamki taka marka jak Liverpool powinien wygrywać spokojnie, dlatego też jestem dobrej myśli :)

Adrianby - 26-02-2012, 19:36

Też sądziłem, ze gładko będzie, a tu 2-2 ! Brawo dla Cardiff ! Wolę, żeby Liverpool zdobył ten tytuł, bo należy im się cokolwiek po tak dużej przerwie od trofeów, ale męczą się teraz w dogrywce. W meczu padł wynik 1-1, w dogrywce Kuyt wyprowadził The Reds na prowadzenie, a tu w 118 minucie gol dla Cardiff. Przed nami karne !
sycyljczyk - 26-02-2012, 19:42

mi to obojętne, nie jestem fanem Livberpoolu, więc ogólnie byłbym za tą dziwną drużyną, nawet nie wiem z jakiej ligi :)
Maciex1995 - 26-02-2012, 19:52

Nie sądziłem, że będzie łatwo, ale to był HORROR! Podobny do wspomnianego meczu z West Hamem. Liverpool po 2 kolejkach przegrywał w karnych, kiedy Gerrard i Adam nie zdobyli bramki! Ostatecznie ratują nas 2 słupki, a w ostatniej "jedenastce" niecelny strzał...
Liverpool był dużo lepszy i należy mu sie ten puchar, ale mieliśmy dużo, bardzo dużo szczęścia!

Gracjan - 26-02-2012, 20:44

Najlepsze jest to ,że w karnych pomylił się dwa razy Gerrard...jeden z Liverpoolu,a drugi jego kuzyn z Cardiff.Kuyt mógł być bohaterem - strzelił bramkę na 2-1 potem w 117 min wybił piłke z linii bramkowej na rzut rożny po którym i tak na 2-2 strzeliło Cardiff.Kuyt ogólnie po wejściu zrobił więcej niż Carrol przez cały mecz.Dobrze,że Liverpool wygrał.Jeszcze tylko zdobędą FA Cup i LE mają gwarantowaną.Fa cup mogą zdobyć ponieważ większość "potęg" zostało już wyeliminowane.
losktos - 26-02-2012, 21:30

Spodziewałem się łatwego 2:0 lub 3:0 dla LFC, a tu długie, męczące spotkanie... Dobrze, że udało się wygrać w karnych(fart roku), bo ten klub musiał wreszcie zdobyć cokolwiek - należy im się to!
Maciex1995 - 22-04-2012, 13:04

Liverpool już zdobył Carling Cup, jednak przed nami finał ważniejszego pucharu. Na Wembley zagramy o FA Cup z Chelsea . Finał odbędzie się w sobotę 5. maja.
Faworytem jest oczywiście Chelsea , ale liczę na jeszcze jeden udany mecz Liverpoolu w tym sezonie. "Rewanż" w lidze - 3 dni później, znowu w Londynie.

Kto stawia na Liverpool :) ?

Maciex1995 - 13-05-2012, 09:44

Polacy występujący w Borussii pokazali, że ten sezon należy do nich.
Robert Lewandowski strzelił 3 bramki w meczu finału Pucharu Niemiec z Bayernem. To niekwestionowany bohater meczu, który BVB wygrała 5:2. Jakub Błaszczykowski miał asystę przy pierwszej bramce. Drugą piłkarze z Dortmundu zdobyli po karnym za faul na Błaszczykowskim. Kuba dobrą 1. połowę zwieńczył akcją, po której padł gol - oddał piłkę Kagawie, który podał "Lewemu", a Robert trafił do siatki.
Czwartą bramkę zdobył Lewandowski, piątą również. Piąte trafienie zawdzięcza Łukaszowi Piszczkowi, który odebrał piłkę Neuerowi po złym wyjściu z bramki gracza Bayernu i szybko zagrał do "Lewego".

Dublet dla Borussii w sezonie 2011/2012 to niekwestionowana zasługa polskich piłkarzy, którzy w Dortmundzie cieszą się dużym szacunkiem. Wszyscy trzej trafili do jedenastki sezonu wg "Kickera". Lewandowski był najlepszym strzelcem zespołu. Błaszczykowski - niby od początku sezonu rezerwowy, a jednak strzelił w lidze 6 goli(+1 w LM) i był w klasyfikacji strzelców piąty, na dodatek ostatni mecz w Bundeslidze, w którym grał mniej niż godzinę, zdarzył mu się pół roku temu - w trakcie mistrzowskiej kampanii przekonał do siebie trenera i kibiców. Co ciekawe, w tym sezonie nie dostał ani jednej żółtej kartki!
Piszczek zagrał w lidze aż 32 mecze, z czego aż 30 w pełnym wymiarze czasowym, a w Lidze Mistrzów biegał od początku do końca we wszystkich 6 meczach Borussii. W Bundeslidze strzelił 4 bramki - wynik niezły, chociaż paru obrońców w Niemczech ma takie same lub podobne(biorąc pod uwagę puchary - nieznacznie lepsze) wyniki. Jego pozycja w drużynie jest nie do podważenia, może być pewny miejsca w wyjściowej jedenastce, Niemcy nie od dziś są nim zachwyceni.

Ta trójka z pewnością będzie trzonem drużyny Polski na Mistrzostwach Europy. Czy koledzy dostosują swój poziom do nich? Niektórzy mają taki potencjał, więc wierzę, że nie skończy się na kompromitacji w 3 meczach, a na wyjściu z grupy i emocjach w fazie pucharowej!

sycyljczyk - 13-05-2012, 10:09

możemy być dumni z naszych rodaków grających w Dortmundze, są kluczowymi zawodnikami w swojej drużynie i widać, że miedzy sobą również doskonale się dogadują.

Zwycięstwo 5-2, to wręcz deklasacja... BRAWO!

Maciex1995 - 25-05-2012, 21:23

Dziś w Hiszpanii mecz na zakończenie sezonu... Athletic Bilbao - FC Barcelona w finale Pucharu Króla!
To będzie pożegnalny mecz Josepa Guardioli i z pewnością piłkarze Barcy spróbują zrobić mu prezent. Ostatnia szansa na wygranie jakiegoś trofeum. Sezon miał skończyć się 3 wielkimi zwycięstwami - La Liga, Liga Mistrzów i Puchar Króla, tymczasem mogą nie zdobyć nic.
Po drugiej stronie - Marcelo Bielsa, trenerski idol Guardioli, który przemienił Athletic z brzydkiego kaczątka na początku sezonu w pięknego łabędzia w jego trakcie. Piłkarze skończyli ligę na 10. miejscu, co było wielkim zawodem dla wszystkich w Baskonii, a po pięknej przygodzie w Lidze Europejskiej przegrali finał aż 3:0. Wszyscy widzą, że Athletic w tym sezonie na coś zasługuje. Czy zadowoli się udziałem w 2 prestiżowych finałach? Jestem przekonany, że obok dumy z udanych pucharowych występów mają w głowach i sercach również rozdrażnienie - bo wypuścili z rąk miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach, nie zdołali też wygrać Ligi Europejskiej, choć byli rewelacją rozgrywek.
Co jest gwarantowane? Dobre sportowe widowisko. Obie drużyny nie specjalizują się w kalkulacjach, tylko w miłej dla oka grze!

Tym razem nie zasnę, zaraz wypiję jeszcze jedną dużą kawę :P

PrzemkoXVI - 25-05-2012, 21:37

Stawiam na Athletic ! Dość już mam ciągłych zwycięstw Barcelony i chętnie obejrzałbym ich kolejną istotną porażkę...
Adrianby - 25-05-2012, 21:41

Chciałbym aby te trofeum zdobyło Athletic , ale jak będzie tego nie wiem. Najprawdopodobniej Messi strzeli jakąś bramkę i Barcelona sięgnie po jedyne trofeum w tym sezonie. W stolicy Katalonii chyba nikogo nie trzeba było mobilizować na to spotkanie.
Typ mojego rozumu: 3:1 dla Barcelony, typ mojego serca: 2:1 dla Athletic . Guardiola będzie się chciał przecież godnie pożegnać, jednak jak Barca przegra to spotkanie, to mit jednego z najlepszych klubów upadnie, bo Barca jak na razie przegrała wszystko co się dało.

Maciex1995 - 02-06-2012, 11:39

Hiszpańska federacja podpisała umowę, dzięki której 5 z najbliższych 7 meczów o Superpuchar Hiszpanii odbędzie się... w Chinach! Pierwszy superpucharowy mecz w tym kraju odbędzie się już w 2013 roku. Hiszpanie zarobią na samej umowie 40 mln dolarów.
Dla mnie błąd. Problem dla drużyn, które zaczną swój sezon w Chinach, a potem będą musiały szybko wracać do domu. Na pewno mecz odbędzie się o dziwnej(dla Europejczyków) godzinie - to niekorzystnie dla kibiców w Madrycie i innych hiszpańskich miastach, ale dla federacji liczy się to, że mecz obejrzą masy Azjatów, którzy są skłonni wydać następne dolary na koszulki z herbem Realu czy Barcelony. Ostatnią sprawą jest po prostu tradycja, uważam, że mecz o hiszpańskie oficjalne trofeum powinien odbywać się w Hiszpanii.
A co wy uważacie o tym pomyśle?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group