Znamy już pary meczów 1/4 finału tegorocznych Mistrzostw Świata. Przeciwko sobie zagrają następujące drużyny:
Brazylia 1-2 Holandia Urugwaj 1-1 Ghana karne 4-2
Argentyna 0-4 Niemcy
Paragwaj 0-1 Hiszpania
A więc znowu to samo. Typujemy i komentujemy.
Urugwaj i Ghana skorzystały z korzystnego układu "drabinki" i jedna z tych drużyn zagra w finale bądź meczu o 3. miejsce.
Mamy 2 hity. Mecze Brazylia-Holandia oraz Argentyna-Niemcy będą pewnie świetnymi widowiskami. W półfinale chciałbym zobaczy Brazylię, Urugwaj, Argentynę i Hiszpanię. Byłby to triumf futbolu Ameryki Południowej, ale ten fakt jest mi obojętny - po prostu tak ułożyły się te pary 1/4 finału.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Maciex1995 04-07-2010, 10:02, w całości zmieniany 3 razy
REKLAMA Stara Gwardia
Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 3147
Wysłany: 30-06-2010, 15:06
Ostatnio zmieniony przez PrzemkoXVI 04-07-2010, 10:02, w całości zmieniany 3 razy
Jeden hit za nami. Holandia w półfinale zmierzy się ze zwycięzcą meczu Hiszpania-Paragwaj.
Holendrzy zasłużyli sobie na ten awans. Świetny mecz pary Sneijder-Kuyt dał im 2 bramki, a mógł dac więcej - piłkarze mieli więcej szans, ale szukali niekonwencjonalnych rozwiązań zamiast po prostu strzelac na bramkę.
Niech Kuyt tak samo czaruje w sezonie ligowym
Cel uświęca środki. Tak można skomentowac wczorajszą końcówkę meczu Urugwaj-Ghana. Był remis 1:1 i ostatnia minuta dogrywki. Zmierzającą do urugwajskiej bramki piłkę w ostatniej chwili ręką zatrzymał napastnik Luis Suarez(to obrazuje też, jak głęboko zepchnięto Urugwaj w końcówce). Sędzia się nie wahał ani chwili - wyrzucił gracza Ajaxu z boiska i podyktował rzut karny. Urugwajczycy protestowali, ale wiedzieli, że nie mają racji. Jeszcze głośniej ryknęły słynne afrykańskie trąbki importowane z dalekiego Tajwanu.Do piłki podszedł Asamoah Gyan. Podbiegł, uderzył w środek bramki. Bramkarz wybrał swoją prawą stronę. Czegoś takiego w tak dramatycznej sytuacji jednak jeszcze nie widziałem. Bramkarza Muslerę uratowała poprzeczka. Gyan strzelił za wysoko, piłka po odbiciu się od poprzeczki poszybowała w górę... Zmarnował rzut karny, który miał przesądzic o awansie Ghany do fazy medalowej! To kopnięcie będzie pewnie w Afryce rozpamiętywane w podobnym stopniu, co w Europie słynny rzut karny Roberto Baggio w finale MŚ w 1994 roku.
A więc decydowały rzuty karne. Urugwajczycy byli w znacznie lepszej sytuacji. W karnych liczy się psychika, a Afrykanie byli załamani po tym, co stało się chwilę temu. Pierwsza kolejka. 1:1. Po drugiej 2:2. Potem obie drużyny zmarnowały strzał w 3. kolejce - gracze z Ameryki Płd stracili szansę przez strzał ponad bramką, z kolei ich bramkarz Muslera obronił rzut karny. W następnej, czwartej kolejce bramka dla Urugwaju i znowu udana interwencja Muslery. 3:2 po 4 kolejkach i czas na piąty strzał Urugwaju. Abreu... GOL! Urugwaj gra o medale!
Ghana może czuc się oszukana, bo bramkę na 2:1 w ostatniej minucie dogrywki zabrał im Luis Suarez, uciekając się do nieczystego zagrania ręką na linii bramkowej. W kilka minut trafili z nieba do piekła. Znowu Afryka kończy przed półfinałem, choc tym razem na ten półfinał zasłużyła.
W pierwszym wczorajszym meczu nokaut, w drugim Hiszpania wygrywa "na punkty".
Argentyna została rozbita przez Niemcy aż 4:0. Messi znowu w reprezentacji na ważnym turnieju nie pokazał tej magii, którą raczy nas w Barcelonie. Reprezentacja Niemiec pokazała znowu swoje najlepsze oblicze i po raz trzeci na tych MŚ zdobyła 4 bramki w jednym meczu. Nie widziałem meczu, więc może ktoś inny napisze więcej na temat przebiegu. Słyszałem tylko relację "prawie Live" podczas turnieju kibiców Górnika w Gliwicach, bo co jakiś czas ktoś odbierał telefon z informacjami dotyczącymi granego wówczas meczu.
W drugim meczu Hiszpania długo walczyła o pierwszą bramkę z Paragwajem. Udało się dopiero w 83. minucie po strzale Davida Villi, który dobił uderzenie Xaviego w słupek. Sam miał mnóstwo szczęścia, bo piłka odbiła się od obu słupków i wpadła do siatki. Sędzia w tym meczu podyktował aż 2 rzuty karne, ten drugi kazał powtórzyc - Xabi Alonso najpierw trafił, jednak potem bramkarz wyczuł jego intencje. Przy dobitce Fabregas... był faulowany w polu karnym, ale sędzia nie odważył się podyktowac 3. karnego w przeciągu kilku minut(chwilę wcześniej to Paragwaj stanął przed szansą). Znowu po ogromnych męczarniach, ale liczy się wynik - Hiszpania awansowała do półfinału, gdzie czekają na nią Niemcy. Liczę na powtórkę finału ostatniego Euro i zwycięstwo Hiszpanów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach