Pewnie dlatego że żaden z faworyzowanych przez Ciebie zespołów nie występuje w tej lidze
Pewnie dlatego, że każdy jest kiepski... Mi się nawet ekstraklasy nie chce oglądać, a co dopiero to. Nie lepiej było założyć taki temat, w którym można mówić o prawdziwych, światowych derbach?
A u mnie budzą bóle żołądka, czasem to aż szkoda mi czasu żeby patrzeć na kolejne "derby"... Dla mnie derby to zawsze była walka dwóch drużyn z tego samego miasta, a nie jakieś derby śląska (te jeszcze są ok) czy derby małopolski (co jeszcze wymyślą?). Jeszcze przeżyję Derby Polski, bo to jest wydarzenie roku w kraju (czyt. mecze Wisły z Legią).
Pozatym, naprawdę upadliśmy tak nisko, żeby podniecać się derbami w drugiej lidze? Hańba i wstyd dla narodu... Żeby pisać o tym w gazetach jak o jakimś wielkim święcie...
Pozatym, naprawdę upadliśmy tak nisko, żeby podniecać się derbami w drugiej lidze? Hańba i wstyd dla narodu... Żeby pisać o tym w gazetach jak o jakimś wielkim święcie...
Derby Górnika i GieKSy zawsze są tu wydarzeniem. Zwłaszcza teraz, gdy w końcu zamiast "Czarna dupa, żółte cyce to GKS Katowice" zaśpiewamy "Od pewnego dnia, GieKSa z Górnikiem, my trzymamy się, każdy o tym wie". Atmosfera będzie wyjątkowa, a doping pewnie będzie można usłyszeć nawet w Gliwicach i Rudzie Śląskiej Do stadionu mam około kilometra i kiedyś, gdy nie bywałem regularnie przy Roosevelta, gdy wyjrzałem przez okno, to słyszałem doping Torcidy. Myślę, że na najbliższych derbach będzie jeszcze głośniej.
Nie podoba mi się to, co z derbami Śląska robią pismaki.
Górnik - Ruch Wielkie Derby Śląska
Górnik - GKS Katowice Śląski Klasyk
Ruch - Polonia B. Derby Najstarszych
Takich nazw robi się coraz więcej, zamiast nazywać to po prostu derby Śląska. Rozumiem, jeżeli w jednej lidze spotkają się w końcu Górnik, Piast, Ruch, Polonia, Odra i GKS, to w prawie każdej kolejce będą takie derby, ale to jeszcze nie powód, by każdym derbom nadawać inną głupią nazwę.
Już w następnej kolejce przyjdzie czas Wielkich Derbów Śląsku. W Zabrzu zmierzą się Górnik i chorzowski Ruch. Faworytem jest raczej drużyna gości, ale w ligowej tabeli ma ledwie jeden punkt więcej od lokalnych rywali.
Kibicowsko pewnie będzie święto, piłkarsko - mecz nie powinien się wychylać znacznie powyżej ligowy poziom. Nie mogę się doczekać, chociaż wiem, że wielkiego futbolu nie obejrzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach