Trenerem powinien zostać Franciszek Smuda. Doświadczony trener, potrafi zmotywować zawodników, jako jeden z niewielu znanych polskich trenerów nie kompromitował się w pucharach, a w lidze również sobie nieźle radził. "Trener tymczasowy" to moim zdaniem też złe rozwiązanie; każde zgrupowanie z "właściwym" trenerem to teraz plus dla drużyny, zwłaszcza, że przed nami prawdopodobnie 2 ostatnie mecze z rywalami, którym chce się walczyć, bo mają o co walczyć, aż do Euro2012...
Mam podobne zdanie co Maciex ale jeżeli nie Smuda to - Janas. Wielka wiedza, dobra technika - czego chcieć więcej. Jeżeli trenerem nie zostałby Franz to na posadzie trenera widziałbym Janasa.
Smuda albo Kasperczak. Raczej wybór padnie na tego drugiego, choćby dlatego, że jest bezrobotny i prawie zawsze jest postrzegany jako trenera kadry (którym na ironię nigdy nie był).
Kasperczak? Nie. Pamiętam, co wyrabiał w Zabrzu i nie chciałbym, żeby to się powtórzyło w kadrze. Jego najlepsze lata minęły, tymczasem Smuda bardzo niedawno temu prowadził Lecha w Pucharze UEFA i poznaniacy prezentowali się tam bardzo dobrze, odpadając dopiero na wiosnę, co nie jest codziennością dla polskich drużyn klubowych. Kiedy został zastąpiony przez Zielińskiego, Lech nie dotrwał w Europie do września. To pokazuje, jaka różnica klas jest między Smudą a normalnymi polskimi trenerami.
Moim zdaniem Smuda miał gotową drużynę, a Kasperczak zaczynał praktycznie od zera. Fakt, taki trener powinien utrzymać drużynę, ale niestety skład był po prostu kiepski. Doszło w zimowym okienku kilku dobrych graczy, ale to było wszystko.
a Kasperczak zaczynał praktycznie od zera. Fakt, taki trener powinien utrzymać drużynę, ale niestety skład był po prostu kiepski. Doszło w zimowym okienku kilku dobrych graczy, ale to było wszystko.
A Wieczorek sezon wcześniej z Górnikiem miał górną połowę tabeli. Poza tym Henri mógł przeprowadzać transfery na własną rękę - kogo potrzebował, tego mógł kupić. Pieniądze były, materiał na początek też, trzeba było ich dobrze porozstawiać i trochę wzmocnić. 16. miejsce w takich warunkach to nie jest zbyt dobry wynik.
Na selekcjonera kadry wybrano Franciszka Smudę!
Franz od lat był wiecznym kandydatem na stanowisko trenera reprezentacji i zawsze ktoś w opinii PZPN był lepszy. Mam nadzieję, że teraz Smuda da sobie radę również na tym stanowisku, bo sami widzieliśmy, że na poprzednich posadach radził sobie całkiem dobrze.
na poprzednich posadach radził sobie całkiem dobrze.
Owszem radził, ale radził sobie dlatego że miał dobry skład (Widzew Łódź w sezonach 1995–1998 oraz Lech 2006–2009). Od podstaw jak na razie nie stworzył żadnego zespołu. Biorąc pod uwagę fakt że istnieją prawdziwi polscy piłkarze, mam nadzieję że Franciszek Smuda podoła zadaniu przed którym został postawiony.
W takim razie porównaj sobie Lecha za czasów Smudy i Lecha obecnie, z trenerem Zielińskim. Spora różnica, prawda? Smuda zbudował z nich bardzo dobry zespół, lepszy od tych piłkarzy, którzy tam grali. A Zieliński trwoni to, co Franz zrobił.
W takim razie porównaj sobie Lecha za czasów Smudy i Lecha obecnie, z trenerem Zielińskim. Spora różnica, prawda? Smuda zbudował z nich bardzo dobry zespół, lepszy od tych piłkarzy, którzy tam grali. A Zieliński trwoni to, co Franz zrobił.
Nie twierdzę inaczej, sam trzymam kciuki za Smudę, ponieważ był to najlepszy kandydat na selekcjonera. Duży plus dla niego, że nie boi się debiutantów i byłych herosów reprezentacji.
Poruszę sprawę Sebastiana Boenischa. Świetny obrońca, sprawdza się w różnych sytuacjach, zarówno w tych ofensywnych jak i defensywnych.
Z Ludovica Obraniaka chyba wszyscy jesteśmy zadowoleni. Chciałbym widzieć ich obydwu w koszulkach reprezentacji Polski. Euro 2012 już za niecałe 3 lata. Zatem przydaliby się młodzi i utalentowani piłkarze, abyśmy u siebie wypadli jak najlepiej!
Z Ludovica Obraniaka chyba wszyscy jesteśmy zadowoleni.
Dlaczego? W kadrze nic nie pokazuje, a od momentu debiutu u nas w klubie jest olewany.
Wybór tego trenera jest moim zdaniem debilnym pomysłem. PZPN celowo wybrało takiego prostaka, by w każdej chwili zrobić go w wała i wywalić bez płacenia żadnych kwot. Smuda ma 60 lat, nie potrafi mówić po polsku, w jego drużynach zwykle dochodziło do konfliktów (które nam nie są potrzebne) i wydaje mi się, że o wiele lepiej by było, gdybyśmy wzięli Henrego Kasperczaka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach