W tym temacie wklejamy zdjęcia i filmiki z ciekawymi sytuacjami związanymi z kibicami oraz, co będzie milej widziane, opisujemy ciekawe sytuacje ze świata kibicowskiego. Takich sytuacji było naprawdę mnóstwo, więc do dzieła
Na jakimś forum znalazłem coś takiego:
Gdy po meczu wracaliśmy na dworzec, w jednym z patologicznych mieszkań jakis typek chciał w nas cisnąć butelka.Niestety nie otworzył drugiej połowy okna i szyba sie poszła jeba..Smiech tez był konkret
_________________
REKLAMA Stara Gwardia
Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 3147
U nas ciągle w meczach okręgówki coś ciekawego się dzieje z kibicami np. ostatnio pewien kibic pokazał dolną część pleców kibicowi za co nałożono na niego karę oraz zakaz wstępu na stadion
pamietam jak pojechalismy pierwszy raz do Cisnej na Galicję , ogólnie najebka w bieszczadzkich klimatach ( kto był w cisnej to wie jak zajebiscie jest połozony stadion ( tfuj boisko galicji ) za jedna bramka przejezdza sobie wąskotorówka z turystami za drugą górski strumyczek itp ogolnie widoki fajne :) podchodzimy pod stadion a tutejsi najebani klubowi pozadkowi wyjechali z biletami po 7 zł a my szok w chuj , w pewnym monecie przypomniałem sobie że mam przy sobie karte chipową które kiedys obowiązywały na pierwszej lidze ( kto takową posiadał to wie ze widniało na niej logo pzpn i klubu dla którego jezdziłes ) i powiedziałem tym pozadkowym ze jestem obserwatorem z Odry Wodzisław Śląski i poszukuje talentów do pierwszej ligi . ci jak usłyszeli to nawet niesprawdzali tylko wyjebali gdzies a my weszliśmy na pseudo stadion i raczylismy się zimnymi browarkami , po kilku minutach patrze a tu zbiega z górki 3 kolesi w garniturach i ten jeden porzadkowy , podeszli i zapraszali nas na loże vip która znajdowała się na balkonie jednego z barów niedaleko gdzie ci sobie popijali i oglądali mecz :) jednak stwierdziłem że wole przyglądnąć sie chłopakom z bliska to poprzynosili nam wódki , jedzenia i tylko kobitek zabrakło z chłopakami mielismy taki ubaw że chuj a co najlepsze prezesina siedział z nami non stop , nosił wódeczke i pierdolił non stop o jakims juniorze który marnuje się na podkarpaciu a my dla beki wzielismy numer do niego i pozniej wydzwanialismy ze chcemy kontrakt podpisac i ze na nastepnym meczu bedzie prezes serwotka :)
Kod:
nasza grupa wraca na swój sektor a tu za skarpy wjezdzaja 2 radiolki. W między czasie obok naszego sektora jakiś cieć zamiatał liscie i wrzucał je do ogniska. Wiocha jak huj. Wjeżdza jedna radiolka króra parkuje obok ogniska i druga która zaparkowała centralnie na tym ognisku. Z radiolki wychodzi zadowolony pies i odrazu zaczyna do nas szumic. Mina mu troche zrzedła gdy zobaczył gdzie zaparkował
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach