W realu ani razu, na żywo raz, jak San Jose Earth(coś) podejmował DC United , a z powtórek wielokrotnie. Co ciekawego mogę powiedzieć - przez 90 minut ten piłkarz ciągle stwarzał zagrożenie pod bramką klubu z Waszyngtonu. Oczywiście najpierw poczytałem kilka artykułów na temat Wondolowskiego, bo troszkę wysiłku kosztowało mnie żeby obejrzeć mecz MLS na żywo .
_________________
Ostatnio zmieniony przez PrzemkoXVI 07-11-2010, 20:49, w całości zmieniany 1 raz
W realu ani razu, na żywo raz, jak San Jose Earth(coś) podejmował DC United , a z powtórek wielokrotnie. Co ciekawego mogę powiedzieć - przez 90 minut ten piłkarz ciągle stwarzał zagrożenie pod bramką klubu z Waszyngtonu. Oczywiście najpierw poczytałem kilka artykułów na temat Wondolowskiego, bo troszkę kosztowało mnie wysiłku żeby obejrzeć mecz MLS na żywo
Jakie wnioski? Moje są takie, że jest amerykaninem i nie ma tematu związanego z jego grą dla naszej kadry.
Oczywiście, odległość ma tutaj kolosalne znaczenie i wątpię w to, że kiedykolwiek zobaczę Wondolowskiego w stroju reprezentacji Polski. Tylko zastanawiam się ile razy mam przytaczać zdanie:
Mazi napisał/a:
Ale są to moje osobiste przemyślenia, więc proszę o wyrozumiałość.
Tylko zastanawiam się ile razy mam przytaczać zdanie:
To nie przytaczaj, skoro ktoś nie jest polakiem i za takiego się nie uważa, to chyba logiczne jest, że nie zagra dla naszego kraju, tu nie ma żadnej filozofii.
To nie przytaczaj, skoro ktoś nie jest polakiem i za takiego się nie uważa, to chyba logiczne jest, że nie zagra dla naszego kraju, tu nie ma żadnej filozofii.
Nigdzie nie znalazłem źródła, które potwierdziłoby fakt "że nie uważa się za Polaka". Nikt jak dotychczas nie wykazał chęci powołania Wondolowskiego do reprezentacji zarówno USA jak i Polska, ale na 100% i jednej i drugiej by się przydał.
Łukasz Podolski chyba czuje się Polakiem, a mimo to wybrał grę w reprezentacji Niemiec.
Łukasz Podolski chyba czuje się Polakiem, a mimo to wybrał grę w reprezentacji Niemiec.
Więc jest kurwą a nie polakiem, tyle w temacie Podolskiego, wracamy do Wokogośtam.
Chris Woktośtam - i wszystko jasne. Urodzony w Dallas z tego co pamiętam. Skoro żyje i gra na co dzień w MLS to niech da o sobie znać. Narazie nie prezentuje niczego, co mogłoby dać nam do myślenia w kontekście jego gry dla kadry. Dla mnie totalnie gracz anonimowy. Z tego co widzę, jest amerykaninem (świadczą o tym chciażby informacje w internecie).
Bo PZPN ani razu się nim nie zainteresował! Miał wysłać pisemnie prośbę o powołanie, kiedy już był wybijającym się piłkarzem Bundesligi?
Pierwsze podstawowe pytanie, które kończy dyskusję o Podolskim - KAZAŁ KTOŚ MU GRAĆ DLA NIEMCÓW? Chyba nie muszę podawać oczywistej odpowiedzi...
Poza tym, serio oczekujecie od PZPNu, że zainteresują się jakimś gnojem 18 letnim, któremu zachciało się grać w kadrze, przepraszam - oczekiwał powołania do kadry?
_________________
Ostatnio zmieniony przez HugoL3 08-11-2010, 16:58, w całości zmieniany 1 raz
Kiedy był istotnym graczem FC Koeln i Niemcy zachwycali się nim jako graczem młodzieżówki, mógł dostać powołanie do kadry. Pewnie by je przyjął, bo nie wypiera się pochodzenia(czasem zagląda na stadion Górnika, któremu od dziecka kibicował ). Nie był już anonimowym chłopcem, rozmawiał parę razy z Edwardem Klejdinstem, trenerem młodzieżowców, ale nie doszło do powołania.
Wyjechał do Niemiec, kiedy miał 2 lata - nie jest dziwne, że nie stawiał oporu kiedy dostał powołanie do ich kadry. On chciał grać w reprezentacji narodowej - czuł się mocno związany z oboma krajami i... chciałem napisać że "pech chciał, że padło na Niemcy". Niestety, to nie pech tak sprawił - Poldi trafił do reprezentacji Rajchu dzięki opieszałości naszych działaczy.
Wyjechał do Niemiec, kiedy miał 2 lata - nie jest dziwne, że nie stawiał oporu kiedy dostał powołanie do ich kadry. On chciał grać w reprezentacji narodowej - czuł się mocno związany z oboma krajami i... chciałem napisać że "pech chciał, że padło na Niemcy". Niestety, to nie pech tak sprawił - Poldi trafił do reprezentacji Rajchu dzięki opieszałości naszych działaczy.
Ale sam fakt, że nie dostał powołania do kadry Polski nie znaczy od razu, że trzeba przyjmować ofertę konkurencji. Albo gram dla Niemców i nie mam do nikogo żadnych pretensji (Klose) albo gram dla Polski i tyle. Nie rozumiem podejścia Lukasa i tylko mnie irytują jego opowiastki o tym, jaki to z niego Polak . Z całym szacunkiem dla niego, nie zamierzam go rozliczać jak bardzo polski jest, ale mi wystarczy, że widzę dla jakiego kraju zdecydował się ostatecznie grać.
W piłce nożnej nie ma obowiązku wybrania kadry. Można zwlekać, aż w końcu się dostanie powołanie upragnionej kadry. Najlepszym przykładem może być Amauri, który w wieku 30 lat zadebiutował w reprezentacji Włoch, a jeszcze w styczniu Dunga wysłał mu powołanie do kadry Brazylii, lecz ten grzecznie odmówił. Nawet taki gwiazdor jak brazylijczyk miał trochę jaj...
Po pierwsze Podolski zawsze dumnie mówił o swoim pochodzeniu, nigdy nie wyrzekł się polskości. Na meczach reprezentacji nie śpiewa hymnu niemieckiego, czym wzbudza oburzenie w kibicach i w zarządzie, po katastrofie pod Smoleńskiem założył czarną opaskę mimo stanowczego sprzeciwu działaczy klubu i Bundesligi,
Cytat:
- Jak zginęli niemieccy żołnierze w Afganistanie, to nie
miałeś żałoby w czasie meczu - usłyszał piłkarz od menedżera klubu Michaela
Meiera, który długo przekonywał Podolskiego w szatni tuż przed meczem, by ten
zrezygnował z uczczenia pamięci ofiar.
- Mam polskie serce i musiałem zagrać z żałobą - tłumaczy swoją nieustępliwość
piłkarz.
Kibicuje polskiemu Górnikowi Zabrze , często przyjeżdża do naszego kraju, umie biegle mimo akcentu niemieckiego mówić w języku polskim, ani razu nie cieszył się ze strzelonego gola reprezentacji Polski, po meczu na MŚ 2006 podszedł i pocieszał Artura Boruca i gratulował świetnego występu w naszym języku, wymienił się jako jedyny koszulkami z reprezentantem Polski i dumnie prezentował strój.
Sądzę, że nie słusznie jest nazywać go K**. On jest Polakiem, tylko gra dla innej reprezentacji!
Po pierwsze Podolski zawsze dumnie mówił o swoim pochodzeniu, nigdy nie wyrzekł się polskości. Na meczach reprezentacji nie śpiewa hymnu niemieckiego, czym wzbudza oburzenie w kibicach i w zarządzie, po katastrofie pod Smoleńskiem założył czarną opaskę mimo stanowczego sprzeciwu działaczy klubu i Bundesligi,
Wow, super, zapomniałeś dodać, że podczas Euro 2008 było mu bardzo smutno gdy strzelał bramki Polsce + zna tak perfekcyjnie swój język, że był dubbingowany w telewizji!!!!
Mazi napisał/a:
Kibicuje polskiemu Górnikowi Zabrze ,
Ja włoskiemu Juventusowi.
Mazi napisał/a:
podszedł i pocieszał Artura Boruca i gratulował świetnego występu
w naszym języku
Za bramką siedziałeś, że wiesz?
Cytat:
Sądzę, że nie słusznie jest nazywać go K**. On jest Polakiem, tylko gra dla innej reprezentacji!
"Tylko"...
Nie będę go rozliczać z polskości, widzę dla kogo gra co daje mi bardzo dużo do myślenia. Myślicie, że w piłce reprezentacyjnej pieniądze schodzą na drugi plan? Przecież oczywiste jest, że Niemcy mają większy budżet dla "swoich" zawodników, niż my. Piłkarz nie gra w kadrze za darmo, dla mnie nic dziwnego, że Lukas wolał grać dla drużyny, która więcej mu płaci...
Jak już ktoś przyzna mi choć odrobinę racji to poruszę temat jeszcze jednego zawodnika, tym razem prawdziwego polaka...
Mam nadzieję, że ten post nie wywoła oburzenia z waszej strony, nie będzie powodem wyzwisk reprezentantów innych reprezentacji, nie będzie naśmiewaniem się z wieku zawodników oraz ze sposobów ustawień zawodników.
Jako że dopiero co zaczynam ferie chcę nadrobić swoje milczenie na tym forum . Moja 11:
Sorki, ale to moje ustawienie. Ty możesz stworzyć swoją. W/g mnie Roger jest najlepszym rozwiązaniem do gry na ŚPO w tym ustawieniu. Do niedawna stawiałem na Radka Majewskiego, ale niestety przez kilkanaście miesięcy nic nie poprawił umiejętnościami, czego nie można powiedzieć o Rogerze.
PS. Jeżeli chcecie stworzyć własny team, polecam tą stronkę, której adres znajdziecie pod obrazkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach