Forum MyCorinthian


 Statystyki  FAQ  Regulamin  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zarejestruj się  Zaloguj się  Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Maciex1995
15-12-2012, 14:59
World Cup - RPA 2010

Z jakiego kontynentu w/g was wyłoni się mistrz świata?
Europa
37%
 37%  [ 3 ]
Azja
0%
 0%  [ 0 ]
Afryka
12%
 12%  [ 1 ]
Australia
12%
 12%  [ 1 ]
Ameryka Północna
25%
 25%  [ 2 ]
Ameryka Południowa
12%
 12%  [ 1 ]
Głosowań: 8
Wszystkich Głosów: 8

Autor Wiadomość
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 23-04-2010, 21:14   World Cup - RPA 2010

Temat o tegorocznych mistrzostwach świata. Będą to pierwsze mistrzostwa w piłce nożnej rozegrane w afryce. Reprezentacje zakwalifikowane do XIX Mistrzostw Świata swoje zmagania rozpoczną 11 czerwca (piątek) czyli za niecałe 49 dni. Łącznie rozegrane zostaną 64 spotkania na 10 stadionach Republiki Południowej Afryki. Kto jest waszym faworytem? Kto w/g Was zostanie królem strzelców? A może która drużyna okaże się największym odkryciem? Zachęcam do dyskusji...

Oto grupy mistrzostw:

Grupa A
RPA
Meksyk
Urugwaj
Francja

Grupa B
Argentyna
Nigeria
Korea Południowa
Grecja

Grupa C
Anglia
USA
Algieria
Słowenia

Grupa D
Niemcy
Australia
Serbia
Ghana

Grupa E
Holandia
Dania
Japonia
Kamerun

Grupa F
Włochy
Paragwaj
Nowa Zelandia
Słowacja

Grupa G
Brazylia
Korea Północna
Wybrzeże Kości Słoniowej
Portugalia

Grupa H
Hiszpania
Szwajcaria
Honduras
Chile
_________________
Ostatnio zmieniony przez Maciex1995 11-05-2010, 13:06, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
REKLAMA 

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Wysłany: 24-04-2010, 08:56   

_________________

Ostatnio zmieniony przez Maciex1995 11-05-2010, 13:06, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-04-2010, 08:56   

Ja po cichu liczę na kompromitacje drużyny angielskiej, francuskiej i hiszpańskiej. Chciałbym by w tym turnieju Włosi pokazali, że dalej tworzą drużynę, która może walczyć o najwyższe laury, ale wątpie w to, by udało im się dojść choćby do półfinału. Również fajnie by było, gdyby Holendrzy i Niemcy pokazali super futbol i zaszli daleko. Polaków nie ma, na dobrą sprawę mam gdzieś takie mistrzostwa bez ojczyzny, ale cóż. Pozostaje mi wspierać Włochów.
_________________

 
 
 
tomek94 
Biała podstawka
I am Gooner


Ulubiona drużyna: Arsenal FC
Zbierasz od: 15.11.2009
Wiek: 29
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 159
Skąd: Sandomierz
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: 24-04-2010, 09:41   

Jak dla mnie Holandia i Anglia może dojść daleko. Holendrzy zawsze dawali z siebie wszystko, jednak po chwili zawsze coś się psuło, myślę, że blask Robbena i van Persiego pomoże im w zajściu nawet do finału. Co do Anglii liczę na występy Theo Walcotta, pomimo młodego wieku gra bardzo dobrze i już uporał się z kontuzjami, tylko kto na bramkę? W ataku chciałbym zobaczyć Defoe lub Gabby'ego Agbonlahor'a u boku Rooneya. Polaków nie ma, a nawet jak by byli to wątpie, że pokusili by się o wyjście z grupy, Polska reprezentacja ma przebłyski, ale brakuje tego czegoś.
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-04-2010, 10:05   

Marzy mi się mistrzostwo dla Francji, ale to raczej wątpliwe. Nie mają teraz na tyle dobrej drużyny, by to osiągnąć. Po raz pierwszy można dać wielkie szanse Hiszpanom. Skończyli z zasadą "Gramy jak jeszcze nigdy, przegrywamy jak zawsze", mają świetnych graczy w każdej formacji i mogą wiele namieszać. Znowu mielibyśmy sytuację, w której mistrzami świata i Europy są ci sami piłkarze, co też nie zdarza się często.
Świetnie by było, gdybyśmy mogli długo oglądać w tym turnieju Holendrów, bo mecze z ich udziałem zawsze są atrakcyjne, ale oni mają to do siebie, że grają widowiskowo, ale nie daje im to sukcesów.
_________________

 
 
 
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 24-04-2010, 20:35   

Jeżeli chodzi o mnie to podobnie jak Kamil - stawiam na reprezentację Italii. Podczas poprzednich mistrzostw również nikt nie wymieniał Włochów jako faworytów. Chciałbym żeby podopieczni Marcello Lippiego pokazali klasę, wywalczając drugi z rzędu tytuł mistrzów świata. Jako kibic AC Milanu liczę także na to, że Orenje zajdą wysoko. Chętnie zobaczyłbym obie drużyny w finale.
_________________
 
 
Piotrek 
TOP
Chelsea fan!

Ulubiona drużyna: Chelsea Londyn, Ruch Chorzów
Zbierasz od: lipiec 2006 r.
Wiek: 26
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 411
Skąd: Katowice
Wysłany: 09-05-2010, 18:59   

Wygrają Włochy lub Anglia. A ja po cichu liczę na Wybrzeże Kości Słoniowej.
_________________
CHELSEA!!!!!!!!!
 
 
 
ketjow10 
Platyna
microstars fan :)

Ulubiona drużyna: Chelsea
Zbierasz od: wakacje 2005
Wiek: 27
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 920
Skąd: Włocławek
Wysłany: 10-05-2010, 18:10   

yyy czemu w ankiecie nie ma opcji drużyna z ameryki południowej ? przekreślasz brazylie na samym początku ? ja twierdzę że namiesza drużyna z afryki : WKS , może RPA czy GHANA (mają przecież wiele zdobytych mistrzostw do lat 17 ,21 itp.) . Namiesza ,ale nie na tyle żeby zdobyć złoto. Ja osobiście stawiałbym na drużyny europejską - np. holandię (pierwsi dostali się na mudial) czy hiszpanie (mistrz europy). Wysoko będzie tez USA . W 1994r. po mundialu w ich kraju obiecali że do 2010 zdobędą mistrozstwo - a oni jak coś postanowią to z reguły się spełnia.
_________________

 
 
 
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 10-05-2010, 21:21   

ketjow10 napisał/a:
yyy czemu w ankiecie nie ma opcji drużyna z ameryki południowej ? przekreślasz brazylie na samym początku ?

Nie przekreślam nikogo na samym początku. Po prostu zapomniałem dodać do ankiety, ale temat który stworzyłem tylko teraz służy do rozmów bo w czerwcu będzie on służył rozgrywkom w RPA i wszystkie ankiety, gdybania itp mam nadzieję że uciekną - przecież nie musisz zabierać głosu w ankiecie jeżeli nie masz wybranego kandydata.

ketjow10 napisał/a:
a oni jak coś postanowią to z reguły się spełnia.

Bardziej temat schodzi na politykę niż na sport. Jakoś nie mogę w to uwierzyć że mistrzem zostaną Amerykanie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PrzemkoXVI 10-05-2010, 21:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 11-06-2010, 19:25   

A więc zaczynają się emocje!
W pierwszym spotkaniu gospodarze turnieju, po ciekawym spotkaniu, zremisowali 1:1 z reprezentacją Meksyku. Nie brakowało okazji do zdobycia większej ilości bramek z obu stron, w końcówce najpierw wyrównująca bramka dla Meksyku, potem zawodnik z RPA trafia w słupek. Więcej niech napisze Mazi jako "gospodarz" tego tematu.
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 23-06-2010, 10:48   

HugoL3 napisał/a:
Ja po cichu liczę na kompromitacje drużyny angielskiej, francuskiej i hiszpańskiej


Francuzi już odpadli i ich występ był jeszcze większą kompromitacją, niż Mundial 2002, Euro 2004 czy Euro 2008. Nie dość, że w 3 meczach zdobyli ledwie 1 bramkę(ze słabą reprezentacją RPA) i nie wygrali żadnego meczu(nie umieli pokonać nawet broniącego się w dziesięć osób Urugwaju!), to jeszcze narobili wokół swojej drużyny mnóstwo zamieszania. Anelka zwyzywał selekcjonera i został przedwcześnie odesłany do domu, wywołując kolejny skandal wokół swojej osoby. Evra chciał najebać masażyście drużyny. Abidal powiedział trenerowi, że nie chce mu się grać. Gourcuff jak zwykle skłócony ze wszystkimi, na dodatek osłabił drużynę w ostatnim meczu z RPA - grająca przez ponad godzinę w przewadze liczebnej drużyna gospodarzy zdołała dzięki temu pokonać wicemistrzów świata. Piłkarze odmówili wyjścia na trening, który miał być treningiem otwartym dla mediów i kibiców. Sponsorzy wycofali swoje spoty reklamowe z piłkarzami reprezentacji, a piłkarzy do ogarnięcia się wzywał sam prezydent Sarkozy. Gwiazdy nagle straciły swój blask, w grze Trójkolorowych brakowało pomysłu i polotu, w ataku Les Blues kompletnie sobie nie radzili, co w połączeniu ze słabą postawą defensywy stworzyło mieszankę wybuchową. Nigdy nie widziałem tak słabej reprezentacji Francji. Jest jednak jakaś nadzieja. Domenecha na stanowisku selekcjonera kadry zastąpił Laurent Blanc, była gwiazda ekipy. Gorzej już nie będzie, a Blanc jest uważany za dobrego trenera, więc pozostaje liczyć na to, że będzie lepiej.
Anglicy w 2 meczach zdobyli ledwie jedną bramkę i 2 punkty. Nie zdołali pokonać teoretycznie słabszych USA i Algierii, a błąd Roberta Greena w pierwszym meczu to wręcz kabaret. Pozostaje mecz ze Słowenią - ostatnia szansa. W angielskiej szatni atmosfera nie jest tak fatalna, więc jest nadzieja na lepsze jutro.
Hiszpania poległa ze Szwajcarią, która miała jedną okazję i strzeliła jedną bramkę. Hiszpanie niemal bez przerwy atakowali, ale nie zdołali strzelić bramki. Częściowo zrehabilitowali się zwycięstwem z Hondurasem, ale w tym meczu 2 oblicza pokazał David Villa - strzelił 2 gole, ale przestrzelił rzut karny i uderzył w twarz jednego z rywali. Muszą wygrać z Chile, jeżeli chcą wyjść z grupy. Chilijczycy na tym Mundialu są dosyć mocni, więc to może być ciężka przeprawa.

Hiszpanie i Anglicy na pewno nie skompromitowali się całkowicie(ale jest jeszcze szansa :evil: ), ale Francuzi zrobili z siebie totalne pośmiewisko. Zadowolony :D ?
_________________

 
 
 
ketjow10 
Platyna
microstars fan :)

Ulubiona drużyna: Chelsea
Zbierasz od: wakacje 2005
Wiek: 27
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 920
Skąd: Włocławek
Wysłany: 23-06-2010, 12:36   

Można przegrać a nawet odpaśc ,ale trzeba zrobić to z honorem - walcząc. Tak jak zrobiły to kamerun czy Nigeria. Hiszpanie w przegranym meczu przynajmniej walczyli , ale to co pokazali Anglicy woła o pomstę do nieba. Oglądałem oba mecze Anglików (zresztą widziałem wszystkie mecze mistrzostw) i mogę powiedzieć ,że zrobili z siebie pośmiewisko.Zero ambicji , wyglądąło to tak jakby nie nadążali za Algierczykami. Nie dziwi mnie to ,że na Rooneya mówą teraz "ruwuzela"
_________________

 
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-06-2010, 17:53   

Maciex1995 napisał/a:
Zadowolony :D ?


Niestety, nie. Włosi wbili mnie w fotel tak, że przez chwilę nie wiedziałem, czy to sen czy jawa. Lippi dosłownie spierdolił z miejsca zbrodni, Cannavaro pocieszał pogrążonego w żałobie Quagliarellę (plus mu za to, bo taka rola kapitana), a kibice patrzyli na to wszystko jakby... coś się skończyło. I tak jest. Otóż we Włoszech skończyła się era piłkarzy z nazwiskiem, tych którzy przez tyle lat brylowali w czołowych włoskich klubach. Owszem, każdy jest mądry po szkodzie, ale ja bym powołał zupełnie innych zawodników niż trener Włochów.

Przede wszystkim brakowało napastnika. Dlaczego nie pojechał Rossi?! Przecież na chwile obecną jest to absolutnie najlepszy włoski napastnik jakim dysponuje ten naród. Di Natale jest pośmiewiskiem, nie zasłużył ani na numer 10 na plecach, ani na powołanie. Quagliarella owszem, umie grać, ale raczej nie jest to piłkarz na poziom reprezentacji. Gdzie jest Del Piero?! Gdzie Cassano?! Gdzie jest ten lider, który zazwyczaj decydował o obliczu reprezentacji Włoch?! Baggio, Del Piero, Totti... to byli piłkarze, którzy nadawali tempo w grze. Teraz jedynym takim piłkarzem był Pirlo, który musiał z powodu kontuzji opuścić pierwsze dwa mecze. Brakowało też kogoś w rodzaju Aquilaniego, który przecież końcówkę sezonu miał udaną. Szczerze, nie wiem czy Amauri nie miały więcej do powiedzenia w rywalizacji z Gilardino czy Iaquintą...

To raczej koniec wywodu, ale gdyby ktoś chciał podyskutować to chętnie.
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 25-06-2010, 19:53   

W głowie się nie mieści - jak to możliwe? Złoci i srebrni medaliści poprzedniego Mundialu, dysponując świetnym pokoleniem piłkarzy, odpadają już po fazie grupowej. Co więcej, Portugalczycy i Niemcy czarują tylko w jednym spotkaniu - z najsłabszymi ekipami w grupie. Co się dzieje?
Ten Mundial jest wyjątkowo nieprzewidywalny. W Niemczech nie było takich sensacji, w Korei i Japonii "ograniczono się" do klęski Francji i przepchnięcia gospodarzy siłą do półfinału. Tu nie ma takich wałków, jak w 2002 roku, ale czołowi piłkarze sami sobie robią niespodzianki.
Siła rażenia Włochów i Francuzów w ofensywie była na takim poziomie, jak podczas meczów 5 na 5 podczas lekcji W-F. Nie da się wygrać Mundialu, nie strzelając goli czy nie pokonując takich drużyn jak Nowa Zelandia, RPA albo Słowacja. Nie będę wypisywał, że Domenech i Lippi nie powinni brać się za ten zawód, bo obaj 4 lata temu pokazali światu, że potrafią, ale dla tego pierwszego to drugi z rzędu turniej, który kończy się katastrofą.
Po 2000 roku Francja miała tylko jeden udany turniej, pozostałe zawsze były klapą. Włosi są w podobnej sytuacji. Wydaje mi się, że oba te narody wychowały sobie kolejnych wielkich piłkarzy, ale ci zawodnicy nie tworzą i nie stworzą dobrej drużyny.
_________________

 
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-06-2010, 20:12   

Maciex1995 napisał/a:
Wydaje mi się, że oba te narody wychowały sobie kolejnych wielkich piłkarzy, ale ci zawodnicy nie tworzą i nie stworzą dobrej drużyny.


Z tym, że warto odnotować jak spore różnice dzielą oba te kraje. Pierwsza zasadnicza różnica to poziom ligi - chyba każdy przyzna mi rację, gdyż Serie A jest ligą lepszą niż Ligue 1. Druga to piłkarze - w reprezentacji Włoch właściwie każdy piłkarz to prawdziwy Włoch z krwi i kości, można się przyczepić raptem do Mauro Camoranesiego, ale to już też nie jest ten sam piłkarz co 4 lata temu. Francja natomiast, ma prawie cały zespół złożony z zawodników z innych narodów, wyjątki można chyba policzyć na palcach jednej ręki (no, może dwóch). I przede wszystkim - w francuskim zespole praktycznie co rok pojawia się jakiś nowy, młody, zdolny piłkarz. W 2007 roku był to Samir Nasri, w 2008 był to Karim Benzema, a w 2009 przypomniał o sobie Gourcuff. Wymieniłem tylko tych graczy, dla których były to szczególne sezony, a przecież jest jeszcze wielu innych zawodników. Clichy i Diaby to wyróżniający się piłkarze Arsenalu, szczególnie dobre wrażenie wywarł na mnie ten drugi piłkarz. Ostatnie dwa lata potwierdziły klasę takich zawodników jak Gignac czy wspomniany wcześniej Gourcuff. Dlaczego więc Francja przegrała Mundial? Odpowiedź jest oczywista - kiepska atmosfera w zespole i trener, który nie potrafił nad tym zapanować. W zespole Włoskim sytuacja była zupełnie inna - tam praktycznie jedynymi piłkarzami, którzy poradzili sobie z wywalczeniem miejsca w kadrze są... Criscito, Chiellini, Di Natale, Quagliarella, Pepe, Pazzini, Montolivo oraz w pewnym stopniu Iaquinta. 4 piłkarzy z wyżej wymienionych ma około 24 lat, pozostali panowie zbliżają się do 30. bądź już ją przekroczyli. Włosi mogą zazdrościć Francuzom takiego bogactwa... Najgorsze jest jednak mimo wszystko to, że o ile Francja ma grunt, który ktoś kompetentny musi odpowiednio ukształtować, to Włosi nie mogą być spokojni ani o kadrę, ani o trenera. Laurent Blanc potwierdza, iż jest świetnym trenerem i w pełni zasłużenie otrzymał pracę w reprezentacji. Natomiast Prandelli ostatnimi czasy niezbyt dobrze radził sobie w Fiorentinie. Pozatym, Włosi naprawdę nie mają ŻADNYCH wyróżniających się młodych zawodników. Jedynym takim jest chyba Giuseppe Rossi, który jest napastnikiem świetnym, ale coś nie zawsze potrafi trafić do bramki rywali w rozgrywkach ligowych. Reszta? Bonucci, Pazzini, Chiellini, Montolivo, Aquilani, Balotelli, Candreva, Marchisio, Macheda. To wszystko, nie ma więcej talentów, no chyba że jakiś pominąłem. Teraz naprawdę nie ma na co czekać, tylko należy próbować tych zawodników by byli oni pewnymi punktami zespołu na Euro 2012. Wierzę w to, że Balotelli będzie w stanie udźwignąć na swych barkach odpowiedzialność, jaka wiąże się z reprezentowaniem narodu. To samo tyczy się Machedy, który powinien być stopniowo wprowadzany do zespołu. Nie ma z czym się śpieszyć, to młody chłopak, a na euro 2012 powinien być świetnym jokerem. Jeżeli włosi odpowiednio wykorzystają potencjał tych piłkarzy, jest szansa na osiągnięcie czegoś więcej niż wyjścia z grupy, bądź... zakwalifikowania się w ogóle do tych mistrzostw.

Podsumowując: moim zdaniem Francja ma więcej do powiedzenia niż Italia, ale miejmy nadzieję, że obie ekipy szybko wygrzebią się z tarapatów i znowu będą sprawiać radość swoim fanatykom.
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 12-07-2010, 18:46   

Kontynuacja dyskusji z innego tematu.

Mazi_1899 napisał/a:
Maciex1995 napisał/a:
Nie rozumiem, czemu nagle tak sapiecie na Torresa. Poruszam temat jednego zawodnika, a wy nie odpowiadacie, tylko atakujecie z innej strony - chcecie "udupić" innego gracza.


W takim razie nie pisz, że Van Persie zawiódł. Pierwszy powiedziałeś, że jest rozczarowaniem, więc ja podałem swojego kandydata.

Maciex1995 napisał/a:
Zobaczymy, czy nadal będziesz tak to wyśmiewał, kiedy Torres "poodpoczywa" przez okres przygotowawczy oraz prawdopodobnie kilka pierwszych kolejek.

Ja nikogo ani nic nie wyśmiewam. Doznał jakiegoś naciągnięcia - zgoda, tylko dlaczego później normalnie zachowywał się podczas wręczania medali? Teraz, jak nie będzie żadnych wydarzeń piłkarskich w ciągu najbliższych 2 lat, będę zajęty oglądaniem Serie A oraz Ekstraklasy ;) .


Przytoczyłem przykład Van Persiego, szukając wytłumaczenia porażki Holendrów w meczu finałowym oraz podsumowałem, że w całym turnieju nie grał tego, co powinien. Natychmiast otrzymuję 2 odpowiedzi. Czemu żadna z nich nie popiera ani nie obala tezy? Odpowiadacie przykładem Torresa, czy całkiem przypadkiem składa się, że jest on graczem Liverpoolu? Ja tu widzę odpowiedź naciąganą - tak się dzieje, jeżeli ktoś chce odpowiedzieć w temacie, a nie ma w jaki sposób się wypowiedzieć.
Co do kontuzji Torresa - przy odbieraniu medali i celebrowania triumfu nie trzeba biegać i rozpychać się między rywalami. Zerwanie mięśnia z pewnością bardziej przeszkadza w biegu, niż w powolnym marszu - tutaj masz już odpowiedź.

Niebawem może zbiorę się na jakieś podsumowanie turnieju. Teraz, kiedy upały przewyższają 30 stopni, nie mogę normalnie funkcjonować, więc nie ma co liczyć na jakiś ciekawy artykuł.
_________________

 
 
 
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 12-07-2010, 19:45   

Maciex1995 napisał/a:
Odpowiadacie przykładem Torresa, czy całkiem przypadkiem składa się, że jest on graczem Liverpoolu


Udzielając odpowiedzi nie kierowałem się tym gdzie gra, tylko tym, że jest odpowiednikiem Van Persiego w Hiszpanii. Gracz Arsenalu - potwierdzę - nie wykazał swoich umiejętności w 100% na tym turnieju, ale nie wolno na niego zwalać całej winy. Problem nie tkwi w jednym piłkarzu. Powiem szczerze że dla mnie Holandia nie jest wcale gorsza od Hiszpanii. Gdyby Robben wykorzystał wszystkie szanse wynik mógłby być zupełnie inny. To samo w przypadku Fabregasa, kiedy nie potrafił wykorzystać sytuacji sam na sam.

Maciex1995 napisał/a:
tak się dzieje, jeżeli ktoś chce odpowiedzieć w temacie, a nie ma w jaki sposób się wypowiedzieć.


Chyba specjalnie napisałeś to żeby kibice Oranje byli jeszcze bardziej zdenerwowani...
_________________
Ostatnio zmieniony przez PrzemkoXVI 12-07-2010, 19:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-07-2010, 21:58   

Panowie pozwolą, że się przyłączę, bo lubię sobie podyskutować, a troszkę mnie tu nie było

Mazi_1899 napisał/a:
ale nie wolno na niego zwalać całej winy.


Całej nie, ale już więcej pokazał na tym mundialu taki szczeniak jak Elja, niż wlaśnie Van Persie. O czymś to świadczy.

Torres - wiele o tym człowieku mówiłem, a ten mundial tylko potwierdził moją opinię o nim. Dalej jest kiepski, ale taaak - poważna kontuzja przeszkodziła lalusiowi w zdobyciu korony króla strzelców, więc bez napinki! Ostatnie starcie w finale mś to po prostu zwykła symulacja, albo jak zwykle Torres zrobił sobie tak wielką krzywdę stawiając nogę na murawie stadionu.

Żeby nie było, że atakuje tu najlepszego napastnika Liverpoolu, czyli klubu Maćka, to muszę zadać jedno niezwykle dla mnie ważne pytanie, które zresztą nie daje mi spokoju. Proszę, Mazi - od kiedy Ty jesteś za reprezentacją Holandii?!
_________________

Ostatnio zmieniony przez HugoL3 12-07-2010, 21:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 12-07-2010, 22:32   

Napiszę najprościej jak tylko można, bo zaraz ktoś się przyczepi że kibicuję 20 zespołom :P . Może nie jestem takim ogromnym kibicem Holendrów, ale lubię ich i szanuję, nie z powodu Van Bastena, Gullita, Rijkaarda czy obecnie Huntelaara i Seedorfa, ale dlatego że lubię ich styl gry. Są dynamiczni, zrywni i waleczni. Starają się włożyć głowę tam, gdzie inni boją się wsadzić nogę. Po odpadnięciu reprezentacji Włoch, Holandia stała się moim faworytem mistrzostw. Nie wiem jak jest w rzeczywistości ale słyszałem że rep. Polski i Holandii są ze sobą w przyjaźni.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PrzemkoXVI 12-07-2010, 22:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 12-07-2010, 23:30   

HugoL3 napisał/a:
Żeby nie było, że atakuje tu najlepszego napastnika Liverpoolu, czyli klubu Maćka


Nie przeszkadza mi sam fakt atakowania Torresa - moim zdaniem też zawiódł na całej linii. Jego dorobek bramkowy na Mundialu i tak mówi wszystko o jego dyspozycji. 0 goli, choć Hiszpanie grali więcej spotkań, niż w swoich dotychczasowych bataliach na MŚ. Nie spodobała mi się raczej forma tych ataków - jako odpowiedź na moje zdanie o Van Persie, gdzie zamiast ustosunkować się do tezy, koledzy wyjechali z czymś całkiem innym.

Mazi_1899 napisał/a:
Nie wiem jak jest w rzeczywistości ale słyszałem że rep. Polski i Holandii są ze sobą w przyjaźni.


Chyba tylko za sprawą Beenhakkera :mrgreen: Powiedz konkretniej, co masz na myśli, pisząc takie zdanie. Pozytywne stosunki łączą piłkarze? Trenerów? Federacje i działaczy? Kibiców? A może chodzi o coś jeszcze innego?

Mazi_1899 napisał/a:
lubię ich styl gry. Są dynamiczni, zrywni i waleczni.


No właśnie. Cały świat ich dotąd podziwiał, ale na Mundialu porzucili swój klasyczny styl. Postawili sprawę jasno - możemy atakować bez wytchnienia, ale przegrywać po przypadkowych golach lub zagrać z rozwagą, odpuścić ciągłe atakowanie, ale jednak osiągać wyniki. W takim razie która Holandia podoba ci się bardziej? Stara, grająca swoim tempem i stylem, czy nowa, potrafiąca się dostosować do rywala i warunków?
_________________

 
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-07-2010, 09:57   

Mazi_1899 napisał/a:
Seedorfa


On od dwóch lat nie ma nic wspólnego z tą reprezentacją.

Mazi_1899 napisał/a:
Są dynamiczni, zrywni i waleczni.


Tak, bardo. Bez Sneijdera i Robbena po prostu nie istnieją. Nawet Włosi pokazali więcej walki na tym mś w 3 meczach, niż Holandia przez cały turniej. Nie sztuką jest kopanie rywali po nogach, sztuką jest robić to w sposób akceptowany przez sędziego. Tak robili to Niemcy i Włosi, a Holendrzy? W destrukcji troche Van Bommel pograł i nic więcej.

Mimo to nie potrafię zrozumieć, jak osoba, która przed mundialem opowiadała się za Włochami, teraz ustawia opisy na gg typu "Oranje Forever". Nie wiem, ja tam od początku bylem za Italią i nie wstyd mi tego. Potem trochę wspierałem Niemców, ale nie mogę się nazwać ich kibicem, bo po prostu nie mogę - moi faworyci to byli Włosi, i tak już niech zostanie.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme blueBall created by Marczak

| | Darmowe fora | Reklama

ZOBACZ TEŻ: